Strażacy biorący udział w akcji gaśniczej dość szybko zaczęli spekulować, że możliwą przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Ekspertyzy sporządzone przez warszawską Szkołę Główną Służby Pożarniczej potwierdziły wcześniejsze przypuszczenia.
Ustalono, że zwarcie miało charakter pierwotny, czyli zainicjowało powstanie ognia, a w konsekwencji pożar. Na razie nie wiadomo jednak, co było przyczyną samego zwarcia – tłumaczył Roman Witkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.