Niepokój wywołało wystąpienie deputowanego rosyjskiej Dumy Siergieja Gawrilowa, który w gruzińskim parlamencie przemawiał po rosyjsku z miejsca przewodniczącego.
Rosjanin przebywa w Gruzji przy okazji międzynarodowego spotkania parlamentarzystów z państw prawosławnych. Grupa opozycyjnych gruzińskich deputowanych poprosiła, by delegacja rosyjska opuściła budynek parlamentu.
Gawriłow popiera apele o niepodległość gruzińskich separatystycznych regionów Abchazji i Osetii Południowej, nad którymi Gruzja straciła kontrolę w wojnie z Rosją w 2008 roku.
Wielu protestujących w Tbilisi trzymało flagi Gruzji i Unii Europejskiej oraz transparenty z hasłem “Rosja jest okupantem”. Demonstranci wykrzykiwali ponadto hasła przeciwko prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi.