Do Polski dotarł sprzęt medyczny sfinansowany przez Kulczyk Foundation
Do Polski przyleciała kolejna dostawa środków ochronnych z Chin. Pierwszy z czterech dreamlinerów wylądował na lotnisku w Poznaniu. Sprzęt kupiła fundacja Lekarze Lekarzom, dzięki darowiźnie przekazanej przez Kulczyk Foundation. Zakup masek, kombinezonów i przyłbic za 20 milionów złotych był możliwy dzięki dotacji Dominiki Kulczyk.
To chyba pierwszy taki gest w historii naszego kraju, żeby jedna osoba przeznaczyła tyle środków finansowych na pomoc naszym pacjentom. To gest, który ma wymiar nie tylko materialny, ale również moralny - stwierdził prezes Naczelnej Izby Lekarskiej, Andrzej Matyja.|
Jest to hold dla personelu medycznego, ale też wyraz wdzięczności dla tysięcy Polaków, którzy anonimowo w domowych zaciszach szyją maskiCieszymy się, że możemy być częścią tego ruchu, a jednocześnie inspiracją dla tych, którzy od losu, od Boga dostali możliwości finansowe, by wspierać
W czterech dostawach w sumie znajdzie się milion masek chirurgicznych, półtora miliona masek N95 oraz po 100 tysięcy kombinezonów, gogli i przyłbic. Łącznie – 57 ton ładunku. Za transport zapłaciła Kancelaria Premiera. Środki ochronne dla lekarzy trafią najpierw do centrum logistycznego na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, gdzie zostaną przepakowane i rozesłane do Okręgowych Izb Lekarskich. Sprzęt trafi do 140 tysięcy lekarzy walczących z pandemią.
