Wewnętrzne maile, filmy publikowane w mediach społecznościowych oraz świadkowie z rosyjskiej filii Auchan wskazują na to, że dostawy dla rosyjskich wojsk zostały określone jako “pomoc humanitarna”. Jednakże zgodnie z prawem międzynarodowym jedynie pomoc cywilom w czasie konfliktów jest uznawana za pomoc humanitarną. Pomaganie jednej ze stron może doprowadzić do nałożenia na Auchan sankcji i skłonić firmę do opuszczenia rosyjskiego rynku.
Firmy, które postanowiły pomóc w dostawach dla rosyjskiego wojska, są powiązane – wszystkie podlegają państwowemu przedsiębiorstwu Passażyrawtotrans zlokalizowanemu w Petersburgu. Passażyrawtotrans jest z kolei częścią miejskiej komisji transportu.
Zgodnie z wynikami śledztwa dostawy dla rosyjskiego wojska składają się z produktów z magazynów Auchan i zakupionych przez wolontariuszy w różnych sklepach Auchan w różnych regionach kraju. W niektórych przypadkach dostawy zostały zorganizowane przy współudziale lokalnych władz. Według wiceprzewodniczącego petersburskiej komisji ds. socjalnych Aleksandra Lubimowa, jego komisja wraz z kolegami z komisji transportu opracowała logistycznie dostawy “pomocy humanitarnej” do ministerstwa obrony. Do października 2022 r. zebrano w ten sposób 280 ton produktów.
Rosyjska inwazja na Ukrainę zaczęła się w lutym 2022 r., a od tego czasu trwała walka między ukraińskimi i rosyjskimi siłami zbrojnymi. W wyniku konfliktu zginęło wiele osób, a tysiące musiały uciekać z obszarów walk. Międzynarodowa społeczność zareagowała na inwazję Rosji na Ukrainę poprzez nałożenie na Rosję szeregu sankcji. Jednakże do tej pory Auchan nie wycofał się z rosyjskiego rynku.
W przypadku Auchan, która ma 230 sklepów w Rosji, ten rynek stanowi 10 proc. obrotów firmy.