Lech Poznań do meczu przystępował jako faworyt, ale spotkanie mogło fatalnie się rozpocząć dla gospodarzy. Już w 2. minucie po szybkiej akcji Hapoelu i strzale z pola karnego piłka przeleciała obok słupka. Potem do głosu doszli poznaniacy i mieli zdecydowaną przewagę optyczną.
Lech grał bardzo dobrze w środku pola, bardzy szybko odbierał większość piłek. Brakowało jednak precyzji w okolicach pola karnego rywali, co przełożyło się na niewielką ilość sytuacji podbramkowych. Szczęścia próbowali m.in. Mikael Ishak, Michał Skóraś, Kristoffer Velde oraz Barry Douglas.
Druga połowa wyglądała podobnie. Podopieczni Johna van den Broma atakowali, ale bramki nie padały. Szkoleniowiec Kolejorza próbował odmienić losy meczu dokonując zmian. W końcówce na boisku pojawił się nawet Artur Sobiech, który od kilku miesięcy nie miał okazji do gry.
Sporo było dośrodkowań w pole karne, lecz obrońcy Hapoelu dobrze odcięli od podań Mikaela Ishaka i wybijali piłkę spod własnej bramki. Najlepszą okazję dla Lecha Poznań miał Filip Dagerstal, który nieczysto trafił w piłkę i z kilku metrów nie trafł w bramkę.
Odważna gra gospodarzy mogła się zemścić, bo Hapoel Beer Szewa wyprowadził kilka groźnych kontr, a przynajmniej jedna z nich powinna zakończyć się golem.
Ostatecznie drugi mecz z rzędu Lecha Poznań zakończył się bezbramkowym remisem. Na półmetku fazy grupowej Ligi Konferencji UEFA Kolejorz ma cztery punkty. Nadal jego sytuacja nie jest zła, ale zwycięstwo bardzo przybliżyłoby ich do awansu.
Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa 0:0
Składy:
Lech Poznań: Filip Bednarek – Joel Pereira, Filip Dagerstal, Antonio Milić, Barry Douglas (32′ Pedro Rebocho), Jesper Karlstrom, Radosław Murawski (60′ Nika Kwekweskiri), Michał Skóraś (82′ Artur Sobiech), Filip Marchwiński (60′ Joao Amaral), Kristoffer Velde (60′ Heorhij Citaiszwili), Mikael Ishak.
Hapoel Beer Szewa: Omri Glazer – Helder Lopes, Eitan Tibi, Miguel Vitor, Iyad Abu Abaid (46′ Or Dadia), Mariano Bareiro, Rotem Hatuel (84′ Eden Shamir), Tomer Yosefi (46′ Dor Micha), Shai Elias, Tomer Hemed (64′ Astrit Selmani), Sagiv Jehezkel (72′ Eugene Ansah).
