Cztery dni piła, piątego urodziła. Usłyszała zarzuty

Prokuratorzy przedstawili zarzuty 34-letniej kobiecie, która urodziła pijanego syna. Sama w momencie porodu miała cztery promile, noworodek niewiele mniej.

Kobieta została przesłuchana w szpitalu, dwa tygodnie po porodzie. Wcześniej na spotkanie z prokuratorami nie pozwalali lekarze.

Ostatecznie kobieta usłyszała zarzuty narażenia życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do pięciu lat pozbawienia wolności

poinformował Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Podejrzana przyznała się do winy. Tłumaczyła, że przez kilka dni piła alkohol. Tłumaczyła, że”miała problemy natury psychicznej”, o których nie mówiła rodzinie – poinformował Krzysztof Kopania z prokuratury w Łodzi.