Podczas plenerowej imprezy sylwestrowej w Chorzowie doszło do dramatycznego zdarzenia, które obnażyło poważny problem społeczny. Sześcioletni chłopiec został znaleziony zapłakany i wystraszony obok swojej leżącej na ziemi matki, która była kompletnie pijana.
pijana-matka
Kobieta przyjechała samochodem do przedszkola po swoje dziecko. Pracownicy placówki wyczuli od niej alkohol i natychmiast powiadomili Policję. Mundurowi sprawdzili jej stan trzeźwości, 43-latka miała w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Po dachu jednego z budynków na warszawskim Ursynowie chodziła czteroletnia dziewczynka. Jej matka w tym czasie przebywała pijana w domu, a opiekę nad dzieckiem powierzyła starszej córce. Interweniowały służby. Dziecku nic się nie stało.
Policja we Włoszczowie została zaalarmowana o niepokojącej sytuacji w pociągu z Częstochowy do Kielc. Informacja dotyczyła 32-letniej matki, która podróżowała z 5-letnim dzieckiem, będąc w stanie nietrzeźwości.
Policjanci zatrzymali kobietę, która pod wpływem alkoholu zajmowała się swoim 3-letnim synem. Funkcjonariuszy o niebezpiecznej sytuacji powiadomili świadkowie, którzy zauważyli, że dziecko bawi się w oknie i wyrzuca z niego przedmioty.
. Siedmioletnia dziewczynka byłą więziona przez matkę w tapczanie. W tym czasie kobieta zorganizowała w domu zakrapianą imprezę. O sprawie służby powiadomił ojciec dziecka, który teraz będzie opiekował się córką.
Policjanci zatrzymali kompletnie pijaną kobietę, która opiekowała się dwiema córkami w wieku 2 i 8 lat. 40-latka miała prawie cztery promile alkoholu. Funkcjonariuszy na miejsce wezwała starsza z dziewczynek, która bała się o swoją dwuletnią siostrę. Kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzuty. Grozi jej kara do nawet 5 lat pozbawienia...
Małego chłopca, który boso szedł sam w mroźny poranek ulicami Wąbrzeźna (Kujawsko-Pomorskie) zauważyła przechodząca kobieta. Od razu okryła dziecko własną kurtką i wezwała policję. Jak ustalili funkcjonariusze, w tym czasie matka 2,5-latka pijana spała w mieszkaniu. Usłyszała już zarzuty. W momencie zdarzenia na dworze było -7 stopni.
Policja zatrzymała 38-letnią kobietę i jej 35-letniego męża, którzy pijani przyszli ze swoim małym dzieckiem do przychodni. 38-latka była agresywna wobec interweniujących funkcjonariuszy. O sprawie poinformowany zostanie sąd rodzinny.
Policja zarzuca 33-letniej kobiecie z Zielonej Góry, że naraziła na niebezpieczeństwo swoje dzieci. Matka była pijana, gdy w mieszkaniu wybuchł pożar. Na szczęście zapalił się tylko materac.