Chaos w Chile. Protestujący ograbili kościół w Santiago

Pogłębia się największy od dekad kryzys polityczny w Chile. Mimo ustępstw i kolejnych obietnic, antyrządowe demonstracje i zamieszki nie ustają, a końca chaosu nie widać. Coraz częściej dochodzi też do grabieży. Ofiarą jednej z nich padł rzymskokatolicki kościół w stolicy kraju – Santiago.

Złodzieje wyciągnęli z niego rzeźby, obrazy, a także ławki. Część ze zrabowanych rzeczy została sprofanowana, a następnie podpalona.

Wszystko działo się podczas kolejnych antyrządowych protestów. Policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego.

Masowe protesty w Chile wybuchły kilka tygodni temu w proteście przeciwko podwyżkom. Szybko przybrały jednak formę antyrządową. W zamieszkach zginęło co najmniej dwadzieścia osób, a około 2500 zostało rannych.