Boris Johnson trafił na oddział intensywnej terapii.

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson trafił na szpitalny oddział intensywnej terapii po tym, jak z powodu zakażenia koronawirusem pogorszył się stan jego zdrowia. Polityk miał problemy z oddychaniem i wysoką temperaturę. Obowiązki szefa rządu Wielkiej Brytanii przejął tymczasowo minister spraw zagranicznych Dominic Raab.

Na zdjęciach opustoszała siedziba premiera przy Downing Street 10 w Londynie w poniedziałek wieczorem.

W Wielkiej Brytanii potwierdzono ponad 51 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło ponad 5 tys. osób.Boris Johnson trafił w niedzielę (05.03) wieczorem do szpitala, z powodu uporczywych objawów zakażenia koronawirusem. Od testu potwierdzającego zakażenie minęło 10 dni, ale Johnson wciąż ma gorączkę.

Rzeczniczka biura uspokajała wczoraj, że to krok zapobiegawczy i że chodzi wyłącznie o przeprowadzenie badań. Jak podaje “The Sun”, powołując się na źródła z Downing Street, premier jest w publicznym szpitalu i nie został tam przewieziony karetką. Boris Johnson od 10 dni pozostaje w izolacji, obrady rządu prowadził przez wideokonferencje.
Kilka dni temu okazało się, że zakażona była również narzeczona premiera Carrie Symonds, która spodziewa się dziecka. Zapewniła jednak, że już udało jej się zwalczyć wirusa i że czuje się dobrze.

Przed szpitalem Św. Tomasza w Londynie, w którym leczony jest premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ustawiono ogrodzenie. Nie poinformowano czy ma to związek z pobytem szefa brytyjskiego rządu w placówce. Kancelaria premiera potwierdziła jednak, że pomimo hospitalizacji, Boris Johnson będzie dalej sprawował swoje obowiązki.

Johnson trafił do szpitala z powodu uporczywych objawów zakażenia koronawirusem.