Beyoncé przechodzi do historii: Rekordowa liczba nominacji do nagród Grammy
Beyoncé po raz kolejny zapisuje się na kartach historii muzyki, stając się artystką z największą liczbą nominacji w historii Grammy. Dzięki 11 nominacjom za swój najnowszy album “Cowboy Carter”, Beyoncé wyprzedziła swojego męża, Jaya-Z, który wcześniej dzielił z nią rekord 88 nominacji.
To osiągnięcie sprawia, że Beyoncé prowadzi tegoroczny wyścig po najważniejsze muzyczne nagrody, zdobywając uznanie m.in. za najlepszy album, najlepszy album country oraz piosenkę roku “Texas Hold ‘Em”.
Wśród innych czołowych artystów nominowanych do Grammy są Billie Eilish, Kendrick Lamar, Post Malone i Charli XCX, którzy zdobyli po siedem nominacji. The Beatles również znaleźli się na liście nominowanych za utwór “Now And Then”, niedokończony utwór Johna Lennona ukończony dzięki technologii AI, co stało się 60 lat po ich pierwszej nominacji do nagrody dla najlepszego nowego artysty.
Pomimo imponującej liczby nagród – Beyoncé jest już najbardziej uhonorowaną artystką Recording Academy, z 32 nagrodami jako artystka solowa i trzema jako członkini Destiny’s Child – nigdy nie udało jej się zdobyć prestiżowego tytułu albumu roku. Jay-Z na początku roku strofował wyborców Grammy za brak uznania dla swojej żony, wskazując na paradoks, że mimo największej liczby nagród, nigdy nie wygrała tej najważniejszej.
Beyoncé, zdobywając 11 nominacji w jednym roku, ustanowiła swój osobisty rekord. W tym roku jej główną rywalką będzie Taylor Swift, która już czterokrotnie zdobyła nagrodę za album roku, co czyni ją rekordzistką w tej kategorii. Swift zdobyła siódmą nominację za swój najnowszy album “The Tortured Poets Department”, który jest osobistym zapisem emocji po rozstaniu, nagranym w trakcie jej wyczerpującej trasy koncertowej.
W wyścigu po album roku znalazły się również Charli XCX za album “Brat” oraz Billie Eilish za “Hit Me Hard And Soft”. Zaskakującym kandydatem okazał się były raper Outkast André 3000, którego instrumentalny album na flet “New Blue Sun” zyskał uznanie, wyprzedzając takich artystów jak Ariana Grande i Post Malone.
Wśród innych nominowanych znalazły się wschodzące gwiazdy popu – Sabrina Carpenter i Chapell Roan, które zdobyły nominacje we wszystkich czterech głównych kategoriach: album, piosenka, płyta roku oraz najlepszy nowy artysta. Carpenter została wyróżniona za swój zalotny hymn lata “Espresso” oraz za balladę country “Please Please Please” w kategorii piosenka roku.
Chappell Roan zyskała uznanie dzięki singlowi “Good Luck, Babe!”, a jej debiutancki album “The Rise And Fall Of A Midwest Princess” jest również nominowany do albumu roku. Brytyjska piosenkarka Raye zdobyła wyróżnienia w kategoriach autor tekstów roku oraz najlepszy nowy artysta. The Rolling Stones zdobyli nominację za najlepszy album rockowy “Hackney Diamonds”, ich pierwszy album z oryginalnym materiałem od 2016 roku.
Kendrick Lamar, ze swoim utworem dissowym “Not Like Us”, zyskał pięć nominacji, w tym za najlepszą piosenkę rapową i piosenkę roku, udowadniając, że wciąż wygrywa w swoim długotrwałym konflikcie z Drake’em. Z kolei były prezydent USA, Jimmy Carter, stał się najstarszym nominowanym do nagrody Grammy w wieku 100 lat, dzięki zbiorowi modlitw “Last Sundays In Plains”.
Mimo ogromnych sukcesów kobiet na liście nominowanych, niektórzy artyści, tacy jak Katy Perry, Dua Lipa, Dolly Parton, a także Megan Thee Stallion, nie zdobyli nominacji. Co więcej, brak było również reprezentacji K-Popu, mimo że gatunek ten dominował na globalnych listach przebojów w zeszłym roku.
W tym roku do nagród Grammy zgłoszono aż 20 309 propozycji w 94 kategoriach. Akademia, która od 2018 roku stara się poprawić swoją różnorodność i trafność, zwiększyła liczbę członków do 13 000, aby zapewnić sprawiedliwszy proces wyboru laureatów. Wyniki głosowania zostaną ogłoszone podczas ceremonii w Los Angeles 2 lutego 2025 roku, a nagrody wręczy plebiscyt pełen gwiazd.
