Belgowie liderem frekwencji w eurowyborach

Najwyższa frekwencja podczas niedzielnych wyborów europejskich – podobnie jak w poprzednich latach – była w Belgii, gdzie zagłosowało 88,47 proc. uprawnionych; najmniejsza na Słowacji gdzie do urn poszło 22,74 proc. wyborców – podaje na podstawie wstępnych wyników Parlament Europejski.

W Polsce – zgodnie z informacją PKW po obliczeniu 100 proc. głosów – frekwencja wyborcza wyniosła 45,68 proc.

Średnia frekwencja wyborcza w całej UE wyniosła – według danych publikowanych przez PE – wyniosła 50,93 proc. Dla porównania – w 2014 r. średnia frekwencja wyniosła 42,61 proc.; w 2009 r – 42,97 proc.; w 2004 r. – 45,47 proc.

Jeśli chodzi o poszczególne kraje: liderem frekwencji z wynikiem 88,47 pozostaje Belgia, gdzie od początku wyborów do PE liczba głosujących zawsze oscylowała wokół 90 proc.

Na drugim miejscu znalazł się Luksemburg z wynikiem 84,10 (w poprzednich latach frekwencja zawsze wynosiła tam powyżej 80, a w roku 2004 i 2009 – powyżej 90 proc.

Wysoka frekwencja była też na Malcie – 72,70, gdzie także w poprzednich latach wynosiła ona ponad 70, a nawet 80 proc.

66 proc. uprawnionych oddało głosy w Danii i był to w tym kraju najwyższy wynik w dotychczasowych wyborach do PE – w ostatnich latach frekwencja wynosiła tam odpowiednio: 56,32 proc.; 59,54 proc. i 47,89 proc.

W Hiszpanii zagłosowało 64,30 proc. Ostatni raz podobny wynik odnotowano w tym kraju w 1999 r.; w poprzednich trzech wyborach było to między 43, a 45 proc.

61,41 proc. wyborców zagłosowało w Niemczech (w 2014 r. było to 48,10; w 2009 r. – 43,27 proc.).

Podobny wynik był w Austrii – 59,3 proc. i Grecji – 58,48 proc.

We Włoszech zagłosowało 54,5 proc. wyborców; w Szwecji 53,3 proc.; na Litwie 53,08 proc.; w Rumunii 51,07 proc., a we Francji 50,12 proc.

W pozostałych krajach zagłosowało mniej niż połowa wyborców: 49,3 proc. w Irlandii, gdzie w porównaniu z ostatnimi czterema wyborami frekwencja spadła.

Odwrotnie w Polsce – frekwencja wyniosła tu 45,68 proc., co jest najwyższym wynikiem odnotowanym od początku wyborów europejskich: w 2014 r. było to 23,83 proc.; w 2009 – 24,53 proc., a w 2004 – 20,87 proc.

Podobną jak w Polsce frekwencję odnotowano na Cyprze – 44,99 proc. i  na Węgrzech: 43,36 proc. W Holandii było to 41,9 proc., a w Finlandii 40,7 proc.

Poniżej 40 proc wyborców poszło do urn w: Estonii 37,60 proc.; Wielkiej Brytanii – 37 proc.; na Łotwie – 33,6 proc.; w Portugalii 31,4 proc.; w Bułgarii -30,83 proc.

Kraje z najniższą frekwencję to: Chorwacja – 29,86 proc.; Czechy – 28,72 proc.; Słowenia – 28,32 proc. i Słowacja – 22,74 proc.