Ta drakońska sankcja jest odpowiedzią na praktyki amerykańskiego giganta, mające na celu ograniczenie konkurencji w segmencie muzyki streamingowej, szczególnie w odniesieniu do popularnego serwisu Spotify oraz innych podobnych platform.
Korzeń problemu tkwi w zarzutach, według których Apple stosowało nieuczciwe praktyki, blokując możliwość informowania użytkowników urządzeń z systemem iOS o alternatywnych, często tańszych metodach subskrypcji usług muzycznych, omijających system płatności App Store. To działanie nie tylko ograniczało wolny wybór konsumentów, ale również wprowadzało nieuczciwe warunki handlowe, co zdecydowanie narusza zasady uczciwej konkurencji na rynku europejskim.
Decyzja Komisji Europejskiej jest bezpośrednią odpowiedzią na skargę złożoną w 2019 roku przez szwedzką platformę streamingową Spotify, która od dłuższego czasu walczy o równość i sprawiedliwość na rynku dystrybucji muzyki cyfrowej. Firma ta, będąca liderem w swojej kategorii, nie płaci prowizji Apple za subskrypcje sprzedawane bezpośrednio na swojej stronie internetowej, co było jednym z głównych punktów spornych.
W odpowiedzi na tę surową sankcję, Apple wyraziło swoje głębokie niezadowolenie i zapowiedziało zaskarżenie decyzji do Sądu w Luksemburgu, co jest sygnałem, że bitwa prawna może się przeciągnąć na kilka następnych lat. Firma z Cupertino broni się, twierdząc, że decyzja KE nie opiera się na żadnych wiarygodnych dowodach szkody dla konsumentów i ignoruje dynamicznie rozwijający się, konkurencyjny rynek usług streamingowych.
Ostateczne rozstrzygnięcie tej sprawy może mieć znaczące konsekwencje dla przyszłości rynku usług cyfrowych, stawiając pod znakiem zapytania praktyki biznesowe gigantów technologicznych i ich wpływ na konkurencję oraz wybór konsumentów. W międzyczasie, wyrok ten stanowi wyraźny sygnał dla innych firm technologicznych, by przestrzegały zasad uczciwej konkurencji i zapewniały konsumentom wolność wyboru.