Na miejscu są już pierwsi uczestnicy festiwalu i jak mówi Owsiak, to pierwszy raz, gdy na 4 dni przed rozpoczęciem imprezy przyjechało już aż tyle ludzi.
– To są ludzie, których raz – zwabia pogoda, dwa – to są przyjaciele Woodstocku. Woodstock wyrobił sobie publiczność, która czeka na ten festiwal, która wie, po co tutaj przyjeżdża i na którą my liczymy. Kiedy mówimy o organizacji przystanku Woodstock, o takiej dużej ilości ludzi, to między innymi opieramy to na tym, że ludzie rozumieją idee, wiedzą po co tu przyjeżdżają. Jeżeli mówimy o bezpieczeństwie przystanku Woodstock to głównie opieramy to na tej świadomości “gdzie jestem, jak się bawię i co mam zrobić, żeby organizatorom nie sprawić żadnych trudności” – mówił Jurek Owsiak.