Przypadki zatrucia pokarmowego potwierdziła Małgorzata Kapłan, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.
– W sumie 40 osób, w tym kilka z personelu ośrodka, zgłosiło się z objawami takimi jak wymioty, biegunka, gorączka i osłabienie – poinformowała Kapłan.
Pracownicy sanepidu pobrali wymazy od chorych, personelu, z powierzchni i żywności, aby dokładnie zbadać źródło zakażenia. Wyniki badań mają być dostępne za kilka dni. Na chwilę obecną osoby chore pozostają w ośrodku i są poddawane opiece na miejscu.
Według informacji zamieszczonych na stronie gov.pl, najczęstszymi przyczynami zatruć pokarmowych w Polsce są bakterie i wirusy, takie jak salmonella, campylobacter, pałeczka czerwonki, pałeczka okrężnicy, gronkowiec złocisty, laseczka jadu kiełbasianego, listeria oraz rotawirusy. Dochodzenie epidemiologiczne ma na celu ustalenie, który z tych patogenów mógł być przyczyną obecnego zatrucia w Pogorzelicy.