Najpierw burmistrz zabrała wychudzonego i osłabionego kotka do weterynarza. Potem przyniosła do swojego gabinetu w ratuszu. Przekonuje, że uda jej się pogodzić służbowe obowiązki z opieką nad kotem.
Wychudzony rudzielec między samochodami. Uratowany kot znalazł dom w urzędzie
Ratusz w Sokółce ma nowego lokatora. Burmistrz Ewa Kulikowska przygarnęła małego kotka. Znalazła go wystraszonego na jednej z dróg.