Ukrainka miała wylew na terenie zakładu w Środzie Wielkopolskiej. Pracodawca zostawił ją na ławce i wezwał policję do pijanej osoby

Ukrainka pracująca w jednej z firm w Środzie Wielkopolskiej dostała wylewu w przyzakładowym mieszkaniu. Jej pracodawca po ponad dwóch godzinach odwiózł ją do miasta, zostawił na ławce i wezwał policję do rzekomo pijanej osoby.
Konsul Honorowy Ukrainy w Poznaniu stwierdził, że zwłoka pracodawcy mogła być spowodowana tym, że zatrudniał kobietę nielegalnie.

Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła kontrolę na terenie zakładu. Badana jest forma zatrudnienia, legalność oraz przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie.
Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu powiedział, że kobiety nie udało się dotąd przesłuchać. Przebywa w szpitalu w poważnym stanie.
Sprawę bada też Prokuratura Rejonowa w Środzie Wielkopolskiej. Jak się dowiedzieliśmy, prawdopodobnie przedstawi ona pracodawcy zarzut nieudzielenia pomocy.