Atak zimy na południu Polski. Biało było między innymi w Zakopanem. W niektórych miejscach spadło po 30-40 centymetrów śniegu. Mimo że zimowa aura cieszy wielu turystów, to wymaga też szczególnej ostrożności i specjalnego przygotowania.
śnieg-w-górach
W Tatrach mocno sypnęło śniegiem. Na Kasprowym Wierzchu leży go niemal metr, trudne warunki po opadach występują na drogach Zakopanego. Od wtorku po górskich szlakach można poruszać się na nartach, ale jak ostrzegają toprowcy, w wyższych partiach gór warunki turystyczne są "bardzo trudne". Obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu w środę rano leżało średnio pół metra śniegu. Z kolei w bieszczadzkich dolinach, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych, pokrywa śnieżna wynosi 7-9 cm.
Porywisty wiatr i oblodzenie spowodowały, że w Karkonoszach wciąż zamkniętych jest część szlaków. Wprowadzono także pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
W Szczyrku w Beskidach spadł śnieg. Ratownicy GOPR apelują o ostrożność i odpowiednie przygotowanie do górskich wędrówek.
Niskie temperatury w okolicach połowy maja są dość naturalne - podkreślają synoptycy, ale występujące obecnie opady śniegu są jednak wyjątkowo intensywne jak na tę porę roku. Zimowe widoki mogli oglądać mieszkańcy południowych regionów. Śnieg spadł m.in. w Szczyrku.
W Zakopanem spadł świeży śnieg. Rano kierowcy musieli rozpocząć dzień od skrobania samochodowych szyb. W Tatrach i Beskidach występuje zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia. Ratownicy TOPR podkreślają, że warunki nie są korzystne do wędrowania.