30 proc. podwyżki dla nauczycieli, a dla uczniów obowiązkowe testy sprawnościowe z WF-u, koniec papierowych legitymacji szkolnych i mniej prac domowych - to niektóre ze zmian, jakie w roku 2024 mają czekać polską szkołę. Część już została uchwalona, część pozostaje w sferze zapowiedzi nowego rządu.
podwyżki-dla-nauczycieli
Naszym priorytetowym zadaniem jest, (...) aby płace dla nauczycieli podnieść jak najszybciej i o 30 procent, mogę to potwierdzić - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Andrzej Domański z Koalicji Obywatelskiej.
Nauczyciele w Polsce znaleźli się w dramatycznej sytuacji – od lat mają jedne z najniższych wynagrodzeń z tzw. sfery budżetowej. Pensja początkującego nauczyciela jest tylko o 90 zł wyższa od płacy minimalnej.
Skala wzrostu wynagrodzeń nauczycieli jest niewystarczająca – ocenił prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Związek domaga się zwiększenia wynagrodzeń o 20 procent od lipca. Broniarz dodał, że ZNP ma gotowy projekt ustawy w tej sprawie, który złoży w Sejmie 9 marca.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podpisał rozporządzenie o minimalnych stawkach wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli. Podwyżki w wysokości od 266 do 326 złotych zostaną wypłacone z wyrównaniem od 1 stycznia br.
Mamy zaplanowany w budżecie na 2023 r. gigantyczny wzrost subwencji oświatowej; o ponad 11 mld zł w stosunku do ubiegłego roku.
Debiurokratyzacja, zwiększenie pensum, skrócona ścieżka awansu zawodowego, a także podwyżki dla nauczycieli - to zapowiedzi ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka po spotkaniu ze związkowcami i samorządowcami.
Przez inflację nauczyciele mniej zarabiają a na podwyżki się nie zanosi - alarmuje Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jego prezes tłumaczył, że niskie zarobki w oświacie wiążą się z brakami kadry bo nauczyciele nie chcą pracować w zawodzie. ZNP chce powiązać pensję nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce.
46 milionów złotych - takiej kwoty będzie domagał się w sądzie Szczecin od Skarbu Państwa. Władze miasta tłumaczą, że chodzi o pieniądze, jakie urząd musiał dołożyć do wynagrodzeń nauczycieli w latach 2018-2020.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz skrytykowała ministerstwo edukacji za brak wsparcia samorządów w okresie epidemii oraz niewystarczającą kwotę subwencji na pokrycie obiecanych przez rząd podwyżek dla nauczycieli.