Leki z osocza, będącego jednym ze składników krwi, to jedyna gwarancja nie tylko zdrowia, ale i życia dla setek tysięcy ludzi, a zapotrzebowanie na nie rośnie. W ostatnich latach byliśmy świadkami kryzysów z dostępem do tych terapii. Jedyny sposób na to, aby nie dochodziło do dramatu, jest zwiększenie dawstwa osocza...
osocze
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa (RCKiK) w Katowicach zachęca do oddawania osocza osoby, które wyzdrowiały po przejściu COVID-19. W tym celu powołano do życia superbohatera – Kapitana Ozdrowieńca.
Piłkarki Śląska odwiedziły Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu, aby wesprzeć swoją krwią i jej osoczem leczenie osób po wypadkach komunikacyjnych oraz tych z ciężkim przebiegiem COVID-19. - Nas oddanie krwi wiele nie kosztuje, a komuś może uratować życie. Dlatego warto pomagać - powiedziała Małgorzata Korda, zawodniczka Śląska.
Zapotrzebowanie na osocze wykorzystywane w terapii COVID-19 pokrywane jest na bieżąco poza dwoma województwami, gdzie występują przejściowe problemy – przyznał w środę wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia.
Osocze ozdrowieńców to bardzo cenne lekarstwo, które może pomóc ocalić życie chorym na COVID-19. Jednak jak wynika z relacji niektórych ozdrowieńców, oddanie krwi z przeciwciałami nie wszędzie jest możliwe, a w wielu przypadkach po prostu się marnuje.
W związku z lawinowym wzrostem liczby zakażonych koronawirusem, a tym samym liczby pacjentów wymagających hospitalizacji, centra krwiodawstwa apelują do ozdrowieńców o oddawania osocza. Zawarte w nim przeciwciała skutecznie wspomagają terapię najciężej chorych.
Jako pierwsi na świecie mamy lek na COVID-19 – poinformował w środę senator Grzegorz Czelej. Lek wyprodukowała lubelska spółka biotechnologiczna z osocza ozdrowieńców lub tych, którzy przeszli COVID-19 bezobjawowo. Teraz lek trafi do badań klinicznych.
W czwartek grupa wyleczonych z COVID-19 górników przyjedzie do Warszawy, by w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA oddać osocze pomocne przy leczeniu innych chorych. Dawcy zostaną też przebadani przez lekarzy ze stołecznej placówki.