Nie przyszedł jeszcze czas na wizytę prezydenta Emmanuela Macrona w Kijowie – stwierdziła w piątek rzeczniczka MSZ, informując o przygotowywaniu przez UE szóstej puli sankcji przeciwko Rosji.
kijów
To już 17. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. W nocy sztab generalny Ukrainy przyznał, że rosyjska ofensywa na Kijów odniosła częściowe sukcesy. Jak pokazują zdjęcia satelitarne, rosyjska kolumna wojskowa jest coraz bliżej ukraińskiej stolicy.
Waszyngtoński Instytut Study of War przygotował mapę przedstawiającą sytuację w Ukrainie. "Siły rosyjskie koncentrują się na wschodnich, północno-zachodnich i zachodnich obrzeżach Kijowa. W ciągu 24-96 godzin mogą przeprowadzić atak na stolicę" - napisano.
Podczas gdy w Kijowie nasila się ostrzał rakietowy, do stolicy Ukrainy zmierza duża grupa wojsk rosyjskich. Na zdjęciach satelitarnych widać, że konwój rosyjski ma prawie 30 kilometrów długości – informuje dziennikarz Christoph Koettl.
W nocy z piątku na sobotę Rosja przeprowadziła ataki w Kijowie. Ukraińcom udało się obronić miasto, jednak nad ranem rosyjski pocisk rakietowy uderzył w budynek mieszkalny.
Dwa wybuchy słychać było w piątek nad ranem w stolicy Ukrainy, Kijowie-poinformowała ukraińska agencja prasowa Interfax-Ukraine , na którą powołuje się agencja Reutera. Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy podał, że obrona powietrzna zestrzeliła samolot.
Rosja gromadzi wojska przy granicy z Ukrainą, świat z niepokojem obserwuje rozwój wydarzeń, tymczasem wśród mieszkańców wschodniej Ukrainy panuje względny spokój. Mieszkańcy Kijowa szykują się jednak na możliwą rosyjską inwazję. Póki co oblężenie przeżywają sklepy z bronią, w których Ukraińcy masowo kupują uzbrojenie i kamizelki kuloodporne.
Kijowskie metro ma stać się największym schronem w przypadku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W samym mieście jest łącznie blisko 3 tysiące schronów, a ich mapy udostępniły ostatnio władze Kijowa.
Ćwiczenia dla cywili pod Kijowem. Mieszkańcy, którzy zdecydują się na szkolenie mogą nauczyć się m.in. współpracy z wojskiem, pierwszej pomocy w przypadku postrzału czy wejścia na minę, a także poruszania przez miasto, które jest ostrzeliwane.
Władze Kijowa przygotowały mapę, na której zaznaczono prawie 5000 schronów przeciwbombowych, niektóre z nich znaleziono w obiektach „podwójnego użytku” na wypadek rosyjskiego ataku, co widać we wtorek w stolicy Ukrainy.