Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w niedzielę ostrzeżenie trzeciego, najwyższego stopnia, dla woj. podkarpackiego i małopolskiego, a także dla południowych powiatów woj. śląskiego i lubelskiego.
imgw
W środę wieczorem i w nocy w kraju należy spodziewać się gwałtownych burz z ulewnym deszczem i nawałnicowym wiatrem, miejscami mogą pojawić się nawet trąby powietrzne i grad - prognozuje synoptyk IMGW-PIB Jakub Gawron. Pogodnie może być tylko na wschodzie kraju.
W czwartek na wschodzie upały sięgające nawet 33 st. C; na Zachodzie burze z gradem, nawałnice, a nawet trąby powietrzne. Kulminacja niebezpiecznych zjawisk nastąpi wieczorem i w nocy z czwartku na piątek. "To będzie bardzo intensywne 36 godzin" - powiedziała synoptyk IMGW Anna Woźniak.
Intensywne opady deszczu nawet do 50 mm na metr kwadratowy, silny wiatr w porywach do 90 km/h oraz opady gradu - tak zdaniem synoptyka IMGW Michała Ogrodnika może wyglądać czwartkowy poranek m.in. Mazowszu i Lubelszczyźnie. Po południu strefa opadów przeniesie się na południowy wschód. Wciąż będzie bardzo ciepło.
We wtorek upały utrzymają się w centrum i na wchodzie Polski. Nieco chłodniej będzie na zachodzie, a najniższe wartości termometry pokażą nad samym morzem - powiedział PAP rzecznik i synoptyk IMGW Grzegorz Walijewski.
Mieszkańcy całej Polski muszą nadal być przygotowani na upały. W woj. lubuskim obowiązuje alert trzeciego stopnia, czyli termometry pokazują nawet 33 st. C. Dodatkowo na zachodzie kraju trzeba spodziewać się burz z gradem.
W poniedziałkowy poranek bardzo szybko zrobi się upalnie. Już około godz. 11 w większości kraju słupki rtęci pokażą około 30 stopni. Osoby, które źle reagują na upał, nie powinny wychodzić po tej godzinie z domu - powiedział w rozmowie z PAP Michał Ogrodnik, synoptyk IMGW.
Ostrzeżenia meteorologiczne 1 stopnia dotyczące intensywnych opadów deszczu w powiatach południowo-wschodniej Polski wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy.
Czwartkowy poranek przywita nas chłodem i przelotnymi opadami deszczu. A wczesnym popołudniem spodziewane są słabe burze - informuje synoptyk IMGW Grażyna Dąbrowska.
Po deszczowym weekendzie i chłodnej nocy poniedziałek będzie pogodny i dość ciepły. Termometry w ciągu dnia pokażą do 22 stopni Celsjusza. Nie powinno też prawie padać.