Śmierć 17-miesięcznego Maksa. „Zabiła go rutyna i ignorancja”

17-miesięczny Maks zmarł dzień po powrocie znad morza. Wcześniej miał duszności i gorączkę, ale od lekarki w Pucku rodzice mieli usłyszeć, że to nic poważnego. - Maksa zabiła rutyna i ignorancja - uważa zrozpaczona matka.Kilka tygodni temu pani Maja i pan Mariusz wyjechali z małym Maksymilianem na wakacje nad Bałtykiem....