Szefowa Polskiego Związku Wędkarskiego potwierdza, że jego członkowie są przesłuchiwani ws. zatrucia Odry

Rozpoczęły się przesłuchania członków Polskiego Związku Wędkarskiego w śledztwie dotyczącym zatrucia Odry. Jak zaznacza prezes PZW Beata Olejarz, przesłuchania niejednokrotnie wiążą się dla członków Związku z niedogodnościami – odbywają się w dni wolne od pracy, bywają wielogodzinne. Dlatego też szeregowi członkowie PZW stracili zaufanie do organów ścigania i niechętnie dzielą się informacjami. Prezes Olejarz apeluje zatem, by – zamiast na policję – zgłaszali się do władz Związku.

Do tej pory z rzeki wyłowiono przeszło 100 ton śniętych ryb. Wciąż nie wiadomo, jak doszło do zanieczyszczenia Odry na tak dużą skalę i skąd potwierdzone ponad wszelką wątpliwość wysokie zasolenie wody, które mogło być jedną z przyczyn śmierci ryb.