Straż miejska nie wpuściła protestujących nauczycieli do szkoły w czasie egzaminów

Straż miejska uniemożliwiła strajkującym nauczycielom wejście do szkoły w Starogardzie Gdańskim. Dyrektor placówki twierdzi, że chciał zapewnić spokój uczniom w czasie egzaminów.

Dostałem informacje, że strażnicy miejscy wyprosili nauczycieli ze szkoły. Ja ich nie zastałem, ale sekretarz miasta potwierdził, że byli i mieli zapewnić bezpieczeństwo. Nie wiem, przed czym? Nauczyciele to spokojni ludzie, nie wdają się w rozróby

skomentował tę sytuację Zbigniew Kotlewski, radny w Starogardzie Gdańskim.

Rodzice uczniów, którzy przystąpili do egzaminów, nie ukrywali oburzenia tym zdarzeniem.

Nam jest przykro, że nauczyciele, którzy przygotowywali nasze dzieci do egzaminów, dziś nie mogą wejść do szkoły, nie mogą im życzyć powodzenia, wszystko dzieje się przed szkołą

stwierdziła jedna z matek.

Dyrektor szkoły zapewnił, że nauczyciele nie zostali wpuszczeni ze względu na dobro dzieci.

Albo się pracuje, albo się strajkuje. Na teren szkoły nie było również rodziców, przyjaciół, tylko osoby, które biorą udział w przeprowadzeniu egzaminu. Po to, żeby spokojnie i bez zakłóceń przebiegał. Uczniom należy się spokój i pełna koncentracja

tłumaczył Arkadiusz Kobierzyński, dyrektor szkoły podstawowej w Starogardzie Gdańskim.