Strajk kobiet przed siedzibą Solidarnej Polski w Kielcach

W sobotniej manifestacji przed siedzibą Solidarnej Polski w Kielcach uczestniczyło kilkanaście osób. Protestujący utworzyli tzw. ścianę wstydu, gdzie powiesili hasła za które ich zdaniem powinien wstydzić się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Na miejscu interweniowała policja.

Na podstawie artykułu 116 Kodeksu wykroczeń wylegitymowano trzy osoby. Pomiędzy organizatorką protestu Małgorzatą Marenin a jednym z policjantów doszło do szarpaniny. Funkcjonariusz próbował zaprowadzić kobietę do radiowozu. Złapał ją za rękaw.

Marenin wyrywała się i zażądała od policjanta podania podstawy prawnej do zatrzymania. Ten jednak powtarzał, że podał ją wcześniej. Szarpanina trwała kilka minut. Ostatecznie organizatorka protestu nie trafiła do radiowozu. Nie została również wylegitymowana.