– Nie wszyscy, wydaje się, stoimy jednoznacznie i mocno po tej stronie, która jest jedyną właściwą stroną, czyli obrony państwa prawa. Wydaje mi się, że jak w każdym państwie, tak i w naszym, mamy do czynienia z postawami oportunistycznymi, czyli takimi, w których ktoś uważa, że może więcej skorzysta, kiedy będzie siedział cicho – mówił Marcin Matczak, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.
Według niego w Polsce konstytucja jest łamana, uważa on też, że przeciwstawienie się władzy jest możliwe tylko dzięki jednomyślności środowiska prawniczego w Polsce.
– To środowisko rzeczywiście trzyma klucz w swoim ręku. Dlatego, jeśli zdecydowałoby się na radykalne formy sprzeciwu, to prawdopodobnie mogłoby wywrzeć skuteczny wpływ na rządzących – stwierdził były premier i minister sprawiedliwości Włodzimierz Cimoszewicz.