Samolot spadł na hangar w Chrcynnie pod Warszawą. Pięć osób nie żyje, osiem jest rannych

Chrcynno Mały samolot pasażerski spadł na grupę ludzi na lotnisku w miejscowości Chrcynno pod Warszawą. Straż pożarna potwierdziła pięć ofiar śmiertelnych i co najmniej osiem osób rannych, w tym dwie ciężko. Hangar, w który uderzyła cessna, pełnił funkcję baru, miejsca spotkań dla osób korzystających z lotniska.

– Stwierdziłem zgon pięciu osób. Zginęły na miejscu. To pilot i osoby, które nieszczęśliwie znalazły się w hangarze – podał w poniedziałek Łukasz Tomasik, dyrektor medyczny Nowodworskiego Centrum Medycznego, który uczestniczył w akcji ratunkowej. – Jedna osoba jest w stanie bardzo ciężkim i jedna w ciężkim – dodał. Najciężej ranni trafili śmigłowcami do warszawskich szpitali: MSWiA przy Szaserów oraz Bródnowskiego przy Kondratowicza.

Przed godziną 23 w poniedziałek Katarzyna Urbanowska z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej na antenie TVN24 zaktualizowała bilans rannych, informując o ośmiu osobach poszkodowanych, które trafiły do szpitali.

– Mamy informacje, że w samolocie przebywały trzy osoby – trzech pilotów. Jeden z nich zginął, dwóch pozostałych zabrano do szpitala. Pozostałe poszkodowane osoby znajdowały się w hangarze – sprecyzowała Urbanowska. Podczas nocnej konferencji prasowej służb ujawniono, że jedną z osób rannych jest dziecko.