Rząd wycofuje się z zapisów ustawy o jawności życia publicznego. Sprzeciwiły się organizacje pozarządowe

Warszawa. Rząd planuje wycofać się z części zapisów projektu ustawy o jawności życia publicznego. Taką decyzję podjęto po konsultacjach publicznych. Zrezygnowano między innymi z możliwości nieudostępniania materiałów uporczywym interesantom. Mimo zapowiedzianych zmian, wciąż pozostaje wiele rozbieżności z organizacjami pozarządowymi.

Ustawa wprowadza powszechną lustrację majątkową. Zgodnie z projektem, według wyliczeń około 1,5 mln osób będzie zobligowanych do złożenia, a następnie opublikowania w internecie informacji o swoim stanie majątkowym. Nie tylko, ile zarabiają ze środków publicznych, ale też jaki mają kredyt, nieruchomość, lub ile zarabia współmałżonek.

zgłasza wątpliwości Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon.

Niestety, niektóre rozwiązania, nawet te, które są potrzebne, jak ochrona sygnalistów, są wprowadzane bardzo cząstkowo, ponieważ sygnaliści są zdefiniowani wąsko jako osoby, które współpracują z prokuraturą w zakresie przestępstw korupcyjnych. Tymczasem sygnalista to jest ktoś, kto informuje przełożonych o nieprawidłowościach

zauważył Bartosz Pilitowski, reprezentujący Fundację Court Watch Polska.

Bardzo ważne jest, aby rozpocząć szerszą dyskusję na ten temat, jak chronić osoby, które przedstawiają niewygodne informacje, które przyczyniają się do rozpracowywania zorganizowanych grup działających w oparciu o korupcję

 stwierdził Jarosław Krajewski z PiS.