Skutkiem tego jest znaczne obciążenie sieci energetycznej, prowadzące do częstych przerw w dostawie prądu.
Rekordowe zużycie energii w stolicy Indii zostało ustanowione we wtorek, dzień po tym, jak północne Indie zanotowały szczytowe zapotrzebowanie na poziomie 89 000 MW. Już wcześniej, 22 maja, Delhi po raz pierwszy w historii osiągnęło zapotrzebowanie na poziomie 8 000 MW. Poniedziałek przyniósł kilkuminutową przerwę w dostawie prądu na lotnisku miejskim, co sparaliżowało obsługę terminali, a zdjęcia pasażerów czekających w długich kolejkach na stanowiskach odprawy obiegły media społecznościowe.
Miasto boryka się również z poważnym kryzysem wodnym. Na nagraniach udostępnianych w mediach społecznościowych widać tłumy mieszkańców trzymających wiadra, oczekujących na wodę z ciężarówek. Departament pogody ostrzegł, że fala upałów w północnych Indiach prawdopodobnie utrzyma się przez kilka kolejnych dni. Od marca, kiedy rozpoczęło się lato, kilkadziesiąt osób zmarło z powodu chorób związanych z upałem.
Sytuacja jest szczególnie dramatyczna w północnym stanie Uttar Pradesh i północno-wschodnim stanie Odisha, gdzie w pierwszym tygodniu czerwca z powodu upałów zginęło ponad 50 osób w ciągu zaledwie trzech dni. Chociaż lata w Indiach zazwyczaj są gorące i wilgotne, tegoroczne upały są wyjątkowo dotkliwe, z dłuższymi, intensywniejszymi i częstszymi falami upałów.
Prognozy pogodowe nie przynoszą dobrych wiadomości – według departamentu pogody, w czerwcu w kraju prawdopodobnie wystąpią opady poniżej normy, co dodatkowo pogłębi kryzys.