„Jeśli chodzi o podskakiwanie w przyszłych karierach, powiem, że jestem teraz jak jedna z tych rakiet wspomagających, które spełniły swoją funkcję i teraz delikatnie wejdę w atmosferę i niezauważalnie rozpryskam się w jakimś odległym i niejasnym zakątku Pacyfiku” – powiedział zebranym dziennikarzom.
„I tak jak Cincinnatus wracam do mojego pługa i będę oferować temu rządowi tylko moje najgorętsze wsparcie” – kontynuował.
Podczas gdy Johnson obiecał wesprzeć nadchodzącego premiera Liz Truss, porównanie do rzymskiego męża stanu Lucjusza Quinctiusa Cincinnatusa, który wrócił do swoich rolniczych korzeni – ale potem powrócił jako dyktator – było postrzegane przez wiele brytyjskich mediów jako jego najmocniejsza wskazówka, że planuje powrót do władzy. Johnson pozostanie jako poseł do parlamentu na zapleczu Izby Gmin, bez potwierdzenia roli w następnej administracji.Po swoim przemówieniu opuścił Downing Street, aby zobaczyć królową Elżbietę II w zamku Balmoral w Szkocji i złożyć rezygnację, zgodnie z protokołem. Liz Truss spotka się wtedy również z monarchą, który zaprosi ją do utworzenia następnego rządu.