Rak jajnika atakuje z ukrycia

W ostatnich latach obserwujemy tendecje do stałego wzrostu zachorowalności na raka jajnika. Jak dowodzą badania naukowe, częściej chorują wysokie kobiety (powyżej 170 cm) oraz te, których wskaźnik masy ciała (BMI) wynosi powyżej 30.

Rak jajnika jest rozpoznawalny w Polsce u ponad 3500 kobiet rocznie. Pod względem zachorowalności zajmuje 5 miejsce, po raku piersi, płuca, endometrium i jelita grubego. Ryzyko zachorowania na raka jajnika wzrasta z wiekiem, aż do połowy siódmej dekady życia, po czym się zmniejsza. Po 50 roku życia występuje 80 proc. zachorowań, przy czym ponad 50 proc. zachorowań diagnozuje się między 50. a 69. rokiem życia. Około połowa chorych w chwili rozpoznania ma co najmniej 60 lat.

Do czynników zwiększających ryzyko zachorowania należą:
– mutacje w genach BRCA1/2,
– wiek: rak jajnika zdecydownie częściej występuje u kobiet po 50-tce,
– późna menopauza: kobiety, które miały ostatnią miesiączkę po 50 roku życia częściej zapadają na raka jajnika, w porównaniu do kobiet, u których menopauza wystąpiła przed 50-tką, jest to związane z dłużej trwającym okresem rozrodczym, czyli dłuższą czynnością jajnika,
– endometrioza,
– czynniki żywieniowe i styl życia: badania naukowe dowiodły, że spożywanie warzyw zielonych w małej ilości, a wysokie spożycie tłuszczu przyczyniają się do rozwoju raka jajnika.

Profilaktyka

Rakowi jajnika, można więc zapobiegać stosując odpowiednią dietę bogatą w zielone warzywa. Należy również ograniczyć spożycie tłuszczów, jak i również utrzymać odpowiednią wagę. Jest wiele badań, które pokazują, że otyłość (czyli BMI powyżej 30-tu) sprzyja rozwojowi tej choroby. Interesujące dane pochodzą z Japonii: u kobiet, które śpią powyżej 7 godzin dziennie, ryzyko rozwoju raka jajnika jest mniejsze, przed zachorowaniem na ten nowotwór chroni także spożywanie aspiryny przez okres dłuższy niż sześć miesięcy. Inne badania wykazały również, że rakowi jajnika sprzyja długotrwała ekspozycja na talk, a także niepłodność. Dobrze więc unikać stosowania talku, jak również mieć dzieci. Ryzyko rozwoju raka jajnika zmniejszają czynniki hamujące owulację, czyli niejako „usypiające” jajniki – tabletki antykoncepcyjne, duża liczba ciąż oraz karmienie piersią.

Późne objawy

Wczesne stadia choroby zwykle nie dają żadnych dolegliwości, a guz jajnika jest najczęściej przpadkowo rozpoznawany podczas wykonywania rutynowego badania ginekologicznego czy ultrasonograficznego. Dolegliwości ze strony jamy brzusznej pojawiają się dość późno, kiedy proces nowotworowy jest już zaawansowany, a guz ma znaczne rozmiary. Rodzaj dolegliwości zależy od umiejscowienia i wielkości guza pierwotnego oraz jego ognisk prerzutowych.

Rak jajnika daje mało charakterystyczne objawy zgłaszane dość powszechnie tj. powiększenie obwodu brzucha, uczucie pełności, brak aptetytu, bóle brzucha, zaparcia. Przy ucisku guza na pęcherz moczowy kobiety zgłaszają parcie na mocz lub częste oddawanie moczu. Warto podkreślić, że jeśli te dolegliwości utrzymują się przez okres kilku tygodni oprócz badania internistycznego pacjentka powinna zostać zbadana przez ginekologa.

Niegroźne torbiele

Podczas rutynowego badania USG rozpoznawanych jest wiele bezobjawowych zmian w jajnikach, trudnych do interpretacji dla pacjentki i wywołującyh u niej wiele niepokoju. Dość często opisywana jest mniejszych lub większych rozmiarów torbiel prosta jajnika. Postępowanie z pacjentką, u której zostanie wykryta taka zmiana różni sie w zależności od tego czy kobieta jest przed czy po menopauzie.

Jak zaznacza w „Poradniku dla pacjentek ginekologicznych” dr Małgorzata Gajewska z Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, podczas rutynowego badania USG rozpoznawanych jest wiele bezobjawowych zmian w jajnikach, trudnych do interpretacji dla pacjentki i wywołującyh u niej wiele niepokoju. Dość często opisywana jest mniejszych lub większych rozmiarów torbiel prosta jajnika. Postępowanie z pacjentką, u której zostanie wykryta taka zmiana różni się w zależności od tego czy kobieta jest przed czy po menopauzie. Wiele zdenerwowanych pacjentek domaga się poszerzenia diagnostyki, ale nie zawsze jest to zasadne, szczególnie, że wyniki uzyskane z zaawansowanych badań wymagają pogłębionej interpretacji zależnej od wielu czynników. Dlatego najlepiej nie robić tego na własną rękę i zdać się na doświadczenie lekarza prowadzącego, który na podstawie wywiadu oceni ryzyko.