Jak informuje dziennik, 76 tys. obserwatorów WeChat Morrisona zostało powiadomionych na początku stycznia, że jego strona została zmieniona na „australijsko-chińskie nowe życie”. Ta zmiana została dokonana bez wiedzy rządu, alarmuje „The Daily Telegraph”. Biuro Morrisona odmówiło komentarza na ten temat.
Przewodniczący Wspólnej Komisji Parlamentarnej ds. Wywiadu i Bezpieczeństwa James Paterson oskarżył Komunistyczną Partię Chin o cenzurowanie premiera w wyborach, które mają się odbyć w maju.
Paterson, który jest członkiem konserwatywnej Partii Liberalnej Morrisona, wezwał do bojkotu platformy, której właścicielem jest chiński gigant technologiczny Tencent.
„To, co zrobił chiński rząd, zamykając australijskie konto, to zagraniczna ingerencja w australijską demokrację w roku wyborczym” – powiedział Paterson w Sydney Radio w 2GB. „Żaden polityk nie powinien być na WeChat i legitymizować cenzury” – dodał Paterson.
Jego zdaniem chodzi o to, że ponad milion Australijczyków z Chin, którzy korzystają z platformy, nie ma dostępu do wiadomości od premiera, ale wciąż widzi krytykę rządu ze strony lidera opozycji Anthony’ego Albanese’a.
Morrison ma złe stosunki z Chinami, odkąd zastąpił Malcolma Turnbulla na stanowisku premiera w 2018 r. Chińczycy krytycznie odnoszą się do ogłoszonego we wrześniu nowego partnerstwa Australii z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi, w ramach którego Australia otrzyma okręty podwodne o napędzie atomowym, pisze „The Daily Telegraph”.