Przyczyną eksplozji była saletra amonowa, którą składowano w porcie w Bejrucie. Według lokalnych mediów, do wybuchu doszło podczas spawania otworu w magazynie, co miało zapobiec kradzieży.
W kraju obowiązuje od dziś trzydniowa żałoba narodowa.
Libański oddział Czerwonego Krzyża poinformował, że w wyniku eksplozji zginęło co najmniej sto osób. Lokalne media donoszą, że rannych mogło zostać nawet 10 tys. osób. Wybuchem było słuchać na oddalonym około 200 kilometrów Cyprze. Według amerykańskich służb geologicznych eksplozja wywołała wstrząsy porównywalne do trzęsienia ziemi o magnitudzie 3,3.