Premier Libanu zapowiada rzetelne śledztwo ws. wybuchu w Bejrucie

Premier Libanu zapewnił, że osoby odpowiedzialne za doprowadzenie do wielkiego wybuchu w Bejrucie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. – Teraz jest czas na zajęcie skutkami katastrofy, wydobycie ciał męczenników i leczenie rannych. Obiecuję, że odpowiedzialni za tę tragedię nie unikną kary – zapowiedział Hassan Diab.

Zostanie ujawniona prawda na temat tego niebezpiecznego magazynu, który istnieje od 2014 r., od ponad sześciu lat. Śledztwo będzie rzetelne

podkreślił premier Libanu.

Przyczyną eksplozji była saletra amonowa, którą składowano w porcie w Bejrucie. Według lokalnych mediów, do wybuchu doszło podczas spawania otworu w magazynie, co miało zapobiec kradzieży.

W kraju obowiązuje od dziś trzydniowa żałoba narodowa.

Libański oddział Czerwonego Krzyża poinformował, że w wyniku eksplozji zginęło co najmniej sto osób. Lokalne media donoszą, że rannych mogło zostać nawet 10 tys. osób. Wybuchem było słuchać na oddalonym około 200 kilometrów Cyprze. Według amerykańskich służb geologicznych eksplozja wywołała wstrząsy porównywalne do trzęsienia ziemi o magnitudzie 3,3.