Problem zauważa również wiceprezydent Łodzi. Tomasz Trela informuje, że do wyścigu o miejsca w wymarzonych szkołach stanie blisko 11 tysięcy młodych ludzi – ponad dwa razy więcej niż w ubiegłym roku.
Wiceprezydent Łodzi przypomina, że po raz pierwszy problemem jest niejednolity program nauczania. Inny dla absolwentów gimnazjów, inny dla uczniów po szkole podstawowej. Uczyć się będą w oddzielnych klasach.