Ponad 400 ton niebezpiecznych odpadów zostało porzuconych na posesji pod Aleksandrowem Łódzkim

Ponad 400 ton niebezpiecznych odpadów zostało porzuconych na terenie Brużyczki Małej, niedaleko Aleksandrowa Łódzkiego. Zostawiono tam także nieoznakowane pojemniki, a w nich ciecz nieznanego pochodzenia. O problemie poinformowała właścicielka terenu, która w 2017 roku wynajęła teren jednej z łódzkich firm.

Właściciel twierdzi, ze to nie jego odpady, twierdzi, że należą do mnie. nie przyznaje się do odpadów

tłumaczy Katarzyna Świtacz, właścicielka terenu.

Kontrolę składowiska przeprowadził Inspektorat Ochrony Środowiska. Stwierdzono szereg nieprawidłowości.

Po tej kontroli poinformowaliśmy wszystkie możliwe zainteresowane organa, w tym starostę powiatu zgierskiego, z prośbą o cofnięcie decyzji na tę lokalizację dla tej firmy. Te odpady nadal tam leżą. Wręcz można odnieść wrażenie, że są dowożone

poinformował Artur Owczarek, dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi.