Podpalił karetki, które miały jechać do Ukrainy. Grozi mu kilka lat w więzieniu

Osiem lat więzienia grozi mężczyźnie, który w Radłowie podpalił karetki, które miały jechać w konwoju humanitarnym do Ukrainy. Policjantom udało się zatrzymać podejrzanego.

– Policjanci, którzy zostali zaalarmowani, penetrowali teren, ponieważ bardzo często zdarza się, że podpalacz gdzieś jest w pobliżu i obserwuje przebieg akcji. I tak było w tym przypadku. Mężczyzna siedział na przystanku autobusowym i obserwował działania służb – relacjonowała podinsp. Katarzyna Cisło z KWP w Krakowie.

Mimo działań podpalacza – konwój wyruszył. Podpalony ambulans, który miał trafić do Ukrainy razem z pięcioma kolejnymi karetkami, został zastąpiony innym. Decyzję o przekazaniu nowego ambulansu podjęła dyrekcja szpitala powiatowego w Nowym Targu.