PO o ustaleniach prokuratury, że kierowca A. Macierewicza nie miał uprawnień

Zwracaliśmy uwagę na nieprawidłowości w tym postępowaniu. Ta kasata wyjęta spod prawa traktuje drogi jak PiS-pasy – powiedział Krzysztof Brejza, poseł PO. Odniósł się do ustaleń prokuratury, że Kazimierz Bartosik, kierowca byłego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, nie miał uprawnień do kierowania ministerialną limuzyną z sygnałami dźwiękowymi.

25 stycznia 2017 roku samochód prowadzony przez Bartosika z ówczesnym szefem MON, wracającym z sympozjum u o. Tadeusza Rydzyka w Toruniu, uderzył w pojazdy stojące na czerwonym świetle. W wypadku ucierpiały trzy osoby. Prokuratura umorzyła postępowanie, chociaż Bartosik odpowiednie uprawnienia otrzymał 12 dni po wypadku. Śledczy uznali, że skoro samochód nie miał włączonych sygnałów dźwiękowych, nie był pojazdem uprzywilejowanym, więc uprawnienia nie były konieczne.