PiS przepchnął w sejmie “lex Tusk”. Były RPO nie ma wątpliwości, że chodzi o bat na opozycję
PiS odrzucił w sejmie weto senatu do ustawy o komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów, zwanej już przez komentatorów “lex Tusk”. Wątpliwości co do tego, że celem jest wyeliminowanie z życia publicznego lidera Platformy, nie ma też były rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.
Z jego interpretacji wynika, że sprzeczna z kilkunastoma artykułami konstytucji ustawa jest dla rządzącej prawicy swoistym rozwiązaniem awaryjnym: komisja mająca atrybuty zarazem prokuratury i quasi-sądu jest niezbędna, skoro nie udało się zapanować nad sądami i niezależni sędziowie nie chcą wydawać wyroków po myśli PiS.
– Ta komisja łączy różne funkcje i nie chodzi o żadne wyjaśnianie spraw, tylko o upokorzenie kogoś na forum komisji a następnie sprawienie, żeby dana osoba została pozbawiona możliwości udziały w życiu publicznym. Cel jest czysto polityczny, związany z wyborami – powiedział Adam Bodnar.