Przewoźnik obsługiwał między innymi rejsy do ameryki Północnej i Europy, w tym, do Warszawy. Linia lotnicza ucierpiała finansowo z powodu rosnących kosztów paliwa i mniejszej ilości turystów odwiedzających Islandię. W ubiegłym roku bezskutecznie poszukiwała inwestora, który pozwoliłby na dalsze funkcjonowanie przewoźnika.
Linia lotnicza zapowiedziała, że pasażerowie, których loty zostały odwołane, mogą ubiegać się o zwrot pieniędzy za niewykorzystane bilety.