Nowy wyrok Sądu Najwyższego może rewolucjonizować spory dotyczące kredytów frankowych

Wczorajsze orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych może zwiększyć liczbę osób walczących o swoje prawa przed sądami, szczególnie wśród tych, którzy już spłacili swoje zobowiązania i nie mają możliwości zawarcia ugody z bankami.

Takie jest zdanie Mateusza Płudowskiego, radcy prawnego, który w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl podkreślił znaczenie ustalenia daty przedawnienia roszczeń zarówno dla kredytobiorców, jak i banków.

Orzeczenie to, wydane po godzinie 18.00 przez Izbę Cywilną Sądu Najwyższego, przynosi szczegółową odpowiedź na pięć kluczowych pytań, które zostały przedstawione przez I prezes SN, Małgorzatę Manowską w 2021 roku. Uchwała, przyjęta przez większość z 18 obecnych sędziów Izby Cywilnej, potwierdza większość dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Zgodnie z wyjaśnieniami Płudowskiego, nowe orzeczenie przyczynia się do większej stabilności orzecznictwa, umożliwiając adwokatom budowanie skuteczniejszych strategii w sprawach sądowych. Podkreślił on również, że wyrok ogranicza możliwości banków do dochodzenia zwrotu kapitału od kredytobiorców, co stanowi ważne zwycięstwo dla konsumentów.

Ważnym aspektem orzeczenia jest również uregulowanie kwestii przedawnienia. Sąd Najwyższy stwierdził, że termin przedawnienia dla banków zaczyna biec od momentu pierwszej reklamacji klienta. Oznacza to, że wiele roszczeń banków może być już przedawnionych, co ma istotne konsekwencje dla spraw trwających w sądach.

Mateusz Płudowski wyraził nadzieję, że dzięki temu orzeczeniu procesy sądowe dotyczące kredytów frankowych będą przebiegać sprawniej, a sędziowie będą mogli działać bez ostatnich wątpliwości. Przyznał jednak, że wiele zależy od tego, kiedy konsument uzyskał faktyczną wiedzę o wadliwych aspektach umowy, co może wpływać na ocenę przedawnienia roszczeń konsumenta.

Radca prawny zwrócił również uwagę na potencjalne działania 150-250 tysięcy osób, które spłaciły swoje kredyty i mogą teraz dochodzić roszczeń wobec banków. Wyrok ten, według Płudowskiego, może spowodować, że jeszcze więcej osób zdecyduje się na drogę sądową w celu dochodzenia swoich praw.

W kontekście debaty o prawidłowości orzekania przez sędziów powołanych po zmianach w Krajowej Radzie Sądownictwa, zdaniem Płudowskiego, sprawa ta nie miała dotychczas większego wpływu na spory dotyczące kredytów frankowych, mimo kontrowersji wokół statusu sędziowskiego.