Ludzka głowa wyrzucona przez morze na Florydzie: tragiczna historia zaginionego 19‑latka
Na plaży w pobliżu wioski Key Biscayne na Florydzie odkryto ludzką głowę, którą wyrzuciło morze. Jak poinformowała policja w Miami, szczątki należały do 19-letniego Victora Enrique Castanedy Jr., który zaginął podczas kąpieli tydzień wcześniej. Okoliczności jego śmierci pozostają nieznane, a sprawa jest przedmiotem intensywnego śledztwa.
Victor Castaneda Jr. zaginął 9 listopada, gdy pływał w morzu przy South Pointe Beach razem ze swoją 17-letnią siostrą, Hailey. Według świadka oboje znaleźli się w niebezpieczeństwie i zaczęli wołać o pomoc. Mężczyzna, który ruszył na ratunek, zdołał wyciągnąć dziewczynę z wody, ale gdy wrócił po Victora, młodego mężczyzny nie udało się już odnaleźć.
Makabryczne odkrycie
Trzy dni później, na plaży niedaleko Key Biscayne, pracownik porządkowy znalazł ludzką głowę wyrzuconą na brzeg przez fale. Początkowo szczątki nie były łączone z zaginięciem Castanedy, jednak późniejsze badania potwierdziły, że należały do 19-latka. Policja prowadzi śledztwo, starając się ustalić przyczyny śmierci i odnaleźć pozostałe części ciała. Na ten moment nic nie wskazuje na udział osób trzecich.
Upamiętnienie Victora
W sobotę na plaży odbyło się zgromadzenie, podczas którego rodzina i przyjaciele oddali hołd pamięci Victora. Siostra chłopaka, Hailey, która była świadkiem tragicznych wydarzeń, w emocjonalnym wystąpieniu podkreśliła jego odwagę i miłość.
- „Victor zawsze obiecywał, że będzie mnie chronił. Zmarł, ratując mnie. Był moją drugą połową i nigdy nie przestanę za nim tęsknić” – powiedziała.
Wciąż wiele pytań
Policja kontynuuje śledztwo, próbując odpowiedzieć na pytania dotyczące tragicznego zaginięcia i śmierci 19-latka. Na razie nie wiadomo, co dokładnie spowodowało niebezpieczeństwo, w które wpadło rodzeństwo podczas kąpieli. Poszukiwania reszty ciała zmarłego wciąż trwają.