– Ludzie nie wyrobią z takich stawek, jakie mają i nie oszukujmy się, wszystko idzie do góry, ludzie mają pod górkę – mówi jeden z mieszkańców Augustowa.
– Ja mam 57 lat, zarabiam, ile zarabiam, po prostu nie da się tego utrzymać. Żona musi jeździć do Niemiec, a ma 55 lat, gdyby nie to, to byśmy nie dali rady wyżyć – dodaje inny mieszkaniec Augustowa.