Zaorski, który dorobił się fortuny m.in. na rynku kryptowalut i krótkoterminowych transakcjach, kupił 485-metrową rezydencję na szczycie wieżowca Złota 44 w czerwcu 2022 r. za 23 mln zł. Jego pomysł na odsprzedanie mieszkania, podzielonego na 20 tys. udziałów, wywołał duże kontrowersje wśród mieszkańców wieżowca.
Komunikat zarządcy budynku, Mariusza Łubińskiego, wydany w związku z zakończeniem projektu, podkreśla, że tego rodzaju działania, które mocno ingerują w funkcjonowanie wspólnot mieszkaniowych, powinny być zabronione i uregulowane systemowo. Łubiński zaznacza, że jako profesjonalny zarządca, zawsze będzie dążył do ochrony interesów wspólnoty mieszkaniowej i ograniczania wszelkich praktyk mogących naruszyć bezpieczeństwo, spokój użytkowania oraz finansową stabilność budżetu.
Zaorski, próbując przetestować granice prawa własności w Polsce, zorganizował w swoim apartamencie wernisaż dla tysięcy potencjalnych inwestorów. W dniu imprezy interweniowała wspólnota mieszkaniowa, blokując gościom wejście do środka, tłumacząc, że według przepisów przeciwpożarowych na jednym piętrze może znajdować się maksymalnie 50 osób. Ostatecznie do akcji musiała wkroczyć ochrona i policja, którą wezwał sam Zaorski.
W rezultacie, wspólnota skierowała sprawę sprzedaży mieszkania do sądu, który uwzględnił jej wniosek i wydał zabezpieczenie w postaci ustanowienia zakazu zbywania lub obciążania nieruchomości Zaorskiego.
W komunikacie o zakończeniu “Epickiego flipa”, Zaorski dziękował wszystkim uczestnikom projektu za zaufanie i zainteresowanie. Zapewnił, że nikt nie zostanie pominięty i że wszystkim uczestnikom projektu zostaną zwrócone zainwestowane pieniądze. Osoby, które zadeklarowały pozostanie w projekcie i nie zrezygnowały z uczestnictwa, Zaorski postanowił nagrodzić bonusem – 44 proc. w skali roku, co daje w sumie 22 proc. bonusu za około półroczne trwanie “Epickiego flipa”.