Jak donoszą amerykańskie media, jeszcze w piątek, gdy podczas zliczania głosów w Georgii Biden wysunął się na prowadzenie, do ochrony kandydata na prezydenta skierowano dwóch dodatkowych agentów Secret Service.
Na razie ochrona polityka nie będzie taka, jak przsługuje urzędującemu prezydentowi, ale jak donoszą media “zmierza to w tym kierunku”. Co ciekawe, zwykle ochrona była zwiększana dopiero po uznaniu przegranej przez rywala. Media informują, że zgodnie z protokołem Secret Service, uznanie nowego prezydenta w przypadku, gdy Trump nie uzna swojej porażki, będzie możliwe dopiero po grudniowym zebraniu elektorów.
Sztab Joe Bidena ani służby Secret Service nie potwierdziły informacji o wzmocnieniu ochrony.