Joanna Mucha: Platforma Obywatelska straciła moc wygrywania wyborów

Od jakiegoś czasu byłam w PO w wewnętrznej opozycji, albo wręcz outsiderką; jestem przekonana o tym, że Platforma straciła moc wygrywania wyborów – tak powody swojego odejścia z partii tłumaczyła w czwartek posłanka Joanna Mucha, która rozpoczęła współpracę z ruchem Polska 2050 Szymona Hołowni.

O powody rozstania z Platformą Obywatelską posłanka, była minister sportu została zapytana w TVN24.

 

“Chcę, żebyśmy zmienili Polskę, a żeby zmienić Polskę, musimy wygrać wybory z PiS-em i jestem przekonana o tym, że Platforma straciła moc wygrywania wyborów” – odpowiedziała Mucha. Dodała, że od jakiegoś czasu była w Platformie “w wewnętrznej opozycji, albo wręcz outsiderką”. “I trzeba było podjąć decyzję – albo wyjść z polityki, bo to też rozważałam, albo zaangażować się w projekt, w który będę wierzyła i będę wierzyła w to, że to jest projekt, który wygra” – zaznaczyła posłanka, tłumacząc powody swego odejścia z PO.

 

Mucha mówiła też o potrzebie budowy “pięknej, demokratycznej, pojednanej Polski”. “(Trzeba budować) Polskę sprawiedliwą, Polskę dobrobytu, uczciwości, Polskę przyszłości, jak sama nazwa tego projektu mówi, Polskę 2050. To jest najważniejsze i to jest w tej hierarchii celów celem najważniejszym. Nie da się tej Polski budować, nie da się odbudowywać polskich instytucji, polskiego prawa bez wcześniejszego wygrania wyborów, a uważam, że Platforma, przynajmniej te dwie ostatnie tury wyborcze, czyli wybory w 2019 i w 2020 roku, mogła wygrać i nie wygrała” – powiedziała posłanka.

 

Pytana o przyczyny porażek wyborczych PO, Mucha odparła: “ja się umówiłam, w każdym razie jednostronnie, z kolegami z PO, że wszystkie słowa krytyki kierowałam do wewnątrz i moi koledzy wiedzą jakie to były słowa, wiedzą dokładnie co krytykowałam, ale staram się tej krytyki nie wynosić na zewnątrz”. “Poza tym, że mówię, że Platforma zakleszczyła się w tej swojej relacji z PiS-em, staram się nie krytykować wewnętrznych spraw PO” – zaznaczyła posłanka.

 

Joanna Mucha z PO była związana od 2003 r. Cztery lata później dostała się do Sejmu i od tego czasu nieprzerwanie zasiada w ławach poselskich. Po odejściu z partii i klubu PO pozostaje posłanką niezrzeszoną. Polska 2050 ma zbyt mało posłów (oprócz Muchy z Hołownią współpracuje od kilku miesięcy posłanka związana wcześniej z Lewicą Hanna Gil-Piątek), by utworzyć choćby koło poselskie. Kilka dni temu ruch publicysty i byłego kandydata na prezydenta zasilił dotychczasowy senator KO Jacek Bury. 

 

autor: Marta Rawicz