“Jacek Sasin to odwrócony Midas”. Problemy przedsiębiorców w związku z brakiem dwutlenku węgla do produkcji
Przedsiębiorcy i organizacje branżowe alarmują, że wstrzymanie produkcji nawozów pociągnie za sobą brak dwutlenku węgla wykorzystywanego, m.in. przez browary, zakłady mięsne, producentów napojów czy serów.
Zwrócił na to uwagę we wpisie na Twiterze szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. “Producenci żywności biją na ALARM! Wstrzymanie produkcji nawozów powoduje potężne problemy dla branży mięsnej. Bez szybkiego uruchomienia produkcji nawozów czeka nas ogromny kryzys, a straty wyniosą MILIARDY złotych! Politycy PiS słyszą, czy cały czas na urlopie?!” – napisał w sobotę (27.08).
Wicepremier Henryk Kowalczyk w odpowiedzi przekazał na Twitterze, że razem z ministrem aktywów państwowych, wicepremierem Jackiem Sasinem pracuje nad systemem, który umożliwi wznowienie produkcji nawozów. “Projekty przedstawimy na najbliższej Radzie Ministrów. Ich wdrożenie rozwiąże problemy z zaopatrzeniem w dwutlenek węgla, a rolnikom ułatwi zakup nawozów” – zapewnił szef MRiRW. Jednocześnie zaapelował, by nie siać paniki.
W niedzielę sytuację skomentowali również przedstawiciele opozycji. – Można powiedzieć, że wysłali “najlepszego człowieka”, bo za każdym razem, jak Jacek Sasin się za coś zabiera, to kończy się tak samo. W Sejmie jest powiedzenie, że to “odwrócony Midas” – wszystko, czego się dotknie, zamienia się w… No na pewno nie zamienia się w złoto – powiedział Cezary Tomczyk z PO.
Zdaniem lidera Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego decyzja to “totalnie nieodpowiedzialna polityka”.