Gigantyczne korki na Brytyjskich granicach
Nowy szcep koronawirusa, jaki został wykryty w Wielkiej Brytanii, powoduje nie małe zamieszanie. Duża część europejskich państw zamknęła swoje granice na przyjazd z wysp. Przy portach utworzyły się ogromne kolejki jednakże ludzie nie mogą opuścić Wielkiej Brytanii. Doprowadziło to do kłótni z policją.
Największe kolejki utworzyły się w porcie w Dover. Tysiące osób oczekuje na wyjazd z Wielkiej Brytanii. Jest to jednak praktycznie niemożliwe gdyż większość granic została zamknięta na przyjazdy z Wysp Brytyjskich. Frustracja wśród podróżujących znacząco rośnie. Doszło nawet do potyczek słownych z policją.
Podróżujący w wywiadach mówią, że na parkingach czekają już przeszło 48 godzin bardzo często w ciężkich warunkach. Dodatkowo informują o tym w jakim położeniu się znajdują. Bez jedzenia, beż wody, bez możliwości wykonania najprostrzych czynnośći, jak chociażby wzięcie prysznica. “Jest to rozczarowujące” – mówi jeden z oczekujących na powrót dodając, że jednye czego obecnie chce to wrócić do domu.