Dwa Pociągi jechały wprost na siebie, po tym samym torze. Maszyniści zauważyli to w ostatniej chwili.

Gdyby nie błyskawiczna reakcja maszynistów dwóch składów poruszających się na trasie Szczecin-Olsztyn, mogło dojść do ogromnej tragedii. Z nieznanego na razie powodu dwa pociągi osobowe znalazły się na tym samym torze, pędząc wprost na siebie.

Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną tego, że pociągi znalazły się na jednym torze. Jak podała komisarz Kosiec, ustalane będzie między innymi to, czy błąd popełnił ktoś z obsługi ruchu pociągów w Białogardzie i Koszalinie, czy zawiódł sprzęt techniczny.