Są to w większości kobiety i dzieci. Wiele z nich oczekuje długie godziny na polsko-ukraińskich przejściach granicznych, m.in. w Hrebenne. Często nie mają ze sobą podstawowych rzeczy. – Do Lwowa z Kijowa 28 godzin jechaliśmy. To było 24 lutego. W pierwszy dzień wojny. Został tam mój mąż – relacjonuje jedna z uchodźczyń.
“Do Lwowa z Kijowa 28 godzin jechaliśmy”. Trudna droga uchodźców z Ukrainy
Według ukraińskich Sił Zbrojnych wysiłki Rosjan koncentrują się teraz na okrążeniu Kijowa i osłabieniu oporu w podkijowskich miejscowościach. Tymczasem ukraińscy uchodźcy próbują wydostać się z ogarniętego wojną kraju.
