Czeska tragedia: uniwersytet Praski sceną najgorszej strzelaniny w kraju

Wstrząsające wydarzenia wstrząsnęły spokojnym życiem Czech, gdy David Kozak, 24-letni student historii na Uniwersytecie Karola w Pradze, dokonał najgorszej masakry w historii kraju

Tragiczne wydarzenia rozegrały się 21 grudnia, kiedy to Kozak, uzbrojony w karabin, otworzył ogień na terenie uniwersytetu, zabijając 14 osób i raniąc 25 innych. Zdarzenie to stało się jednym z najkrwawszych masowych strzelanin w Europie w tym stuleciu.

W notatce samobójczej, którą pozostawił Kozak, wyszło na jaw, że był on również odpowiedzialny za wcześniejsze podwójne morderstwo. Policja odkryła, że Kozak przyznał się do zastrzelenia 32-letniego mężczyzny i jego dwumiesięcznej córki w lesie Klanovice tydzień przed atakiem na uniwersytet. Balistyka potwierdziła, że te zabójstwa były także dziełem Kozaka, co zwiększyło liczbę jego ofiar do 17, w tym jego własnego ojca.

Świadkowie opisali sceny chaosu i przerażenia, gdy Kozak strzelał na wydziale uniwersytetu. Pracownicy i studenci zostali zmuszeni do barykadowania się w budynkach, próbując chronić się przed napastnikiem. Policja ostatecznie otoczyła Kozaka, który zakończył swoje życie samobójstwem.

Policja, która badała zarówno masakrę na uniwersytecie, jak i wcześniejsze morderstwa w lesie, wyraziła żal, że nie udało się jej wcześniej dotrzeć do Kozaka, mimo że był on na długiej liście podejrzanych.

Czeski minister spraw wewnętrznych, Vit Rakusan, w reakcji na tragedię wezwał do odwołania noworocznych pokazów fajerwerków w całym kraju. Wezwał również obywateli do spokojnego upamiętnienia ofiar, podkreślając potrzebę narodowej żałoby i solidarności.

Atak na Uniwersytecie Karola przypomina inne tragiczne strzelaniny w Europie, w tym masakrę dokonaną przez Andersa Behringa Breivika w Norwegii w 2011 roku oraz kilka innych strzelanin w Niemczech, Szwajcarii i Serbii. Te wydarzenia rzucają światło na problem przemocy z użyciem broni palnej i stawiają pytania o bezpieczeństwo publiczne oraz ochronę obywateli.